Cześć!

Cześć! Z tej strony Gapa. Piszę o boom bapie, robię instrumentalny boom bap. Bez wczutki. Zapraszam!

wtorek, 21 lipca 2020

EASY MISS: Don't Curse (Heavy D & The Boyz feat. wszyscy raperzy świata, 1991)



Kto: Heavy D & The Boyz (feat. Kool G. Rap, Pete Rock, CL Smooth, Grand Puba, Big Daddy Kane, Q-Tip)
Tytuł: Don't Curse
Album: Peaceful Journey
Rok: 1991 r.

W boom bapowych czasach posse cuty były popularną formą utworu hiphopowego. A DZIŚ opowiem Wam o jednym z moich ulubionych kawałków nagranych w tym stylu. Posse cut to... na tym blogu raczej nie trzeba tłumaczyć (a jeśli trzeba to Wikipedia zrobi to lepiej ode mnie). Mała prywatna ciekawostka: stosunkowo niedawno dotarło do mnie jak "posse cut" powinno się poprawnie wymawiać. Sprawdźcie sobie więc, jeśli nie macie nic lepszego do roboty (akurat w to wątpię). Swoją drogą, zastanawiam się teraz jak bardzo zajebiście byłoby usłyszeć POSSE CUT w wykonaniu The PUSSYCAT Dolls? Pewnie nie bardzo. Ale...czy jeśli dziewczyn w zespole jest 5 (chyba) to znaczy, że każdy ich kawałek to teoretycznie posse cut? Posse cut by the Pussycat Dolls? Dobra, DOŚĆ, zresztą fakt, że przytaczam tę grupę na tym blogu wybitnie świadczy o moim oderwaniu od współczesności. Bo o TPD nikt już chyba nie pamięta.

-nieśmieszna zmyślona historia: początek-

W dzisiejszym odcinku naszego wyśmienitego bloga opowiemy sobie historię prawdziwą (i romantyczną). Historię o tym jak, jak w 1991 r. grupa czołowych nowojorskich rapperów przypadkiem spotkała się na stacji metra jadącego w kierunku Central Parku. Historię o tym jak wsiedli nawet do tego samego wagonu... a potem byli świadkami słownej przepychanki z udziałem przedstawicieli lokalnego Kościoła Mormonów i ciemnoskórych chłopców odurzonych płynną substancją (dobrze zmrożoną?). Jeden z odurzonych chłopców (który jeszcze nie zrobił postępów i do chodzenia używał wciąż tylko jednej nogi i jednej ręki) wyostrzył szósty zmysł i resztą sił rzucił się na najmłodszego z braci w koszuli z krótkim rękawkiem. Zdołał jednak tylko zawiesić się na jego żakardowym krawacie i rzucić "YOU RACIST F***!". Reszta to już historia, łącznie z tym jak najpotężniejszy (i najszerszy) z ekipy raper "D" przyturlał się do otumanionych chłystków i pouczył ich tłumacząc, że afroamerykańska społeczność nigdy nie będzie szanowana, jeśli tacy jak oni dalej będą przeklinać w miejscu publicznym. Następnie pojechali do studia i nagrali posse cut "Don't Curse", wplatając w niego przesłanie o wypuszczeniu z więźnia Rickiego D znanego również jako Slick Rick. Tak było, widziałem, naprawdę, byłem z tyłu. Was bym okłamał??? A teraz do rzeczy.

-nieśmieszna zmyślona historia: koniec-

Powiedzcie sami, ILE jest tracków gdzie obok siebie nawijają takie gwiazdy jak mafioso Kool G Rap, playboy model Big Daddy Kane, nieopierzony (wówczas jeszcze) CL Smooth, podskakujący-jak-piłeczka w klipie Heavy D, jego daleki kuzyn Grand Puba i kolejny kuzyn, który nie wytrzymał ciśnienia i spierdział się na własnym bicie - Pete Rock? Ile? Zgadliście, niewiele. A i jeszcze Q-Tip tam rymuje, akurat pewnie wracał z biblioteki. Finito. Amen. Coś trzeba jeszcze pisać? Spróbujmy. Najpierw o bicie, czyli o funkowym majstersztyku, do którego swego czasu bujała się nawet moja dziewczyna (trochę na nieświadomce). Jak to Pioter Skałka ma w swoim zwyczaju, produkcja składa się z kilku różnych sampli. Główny loop to próbka wysoko zagranych organów Hammonda, która, z tego co słyszę, zmienia się odrobinę pomiędzy występami kolejnych MC's. Fajnie, czuć, że nie Pete nigdy chamsko nie loopował wszystkiego (ekhm, no prawie) jak leci a traktował gramofon i sampler jak prawdziwy instrument. No dobra G., tylko się nie zesraj. Bicik wyróżnia się jeszcze miękkimi ale rytmicznie pulsującymi bębnami, szczególnie, że dość surowy break z utworu "Tramp" Otisa Reddinga & Carly Thomas Piotrek S. fajnie uzupełnił górą pasma, w postaci hi-hatu z maszyny 808. Słowem - bomba (funkowa).

A teraz rap... gdzie tu zacząć, żeby już nie zanudzić. Mamy siedmiu MC's, z których beznadziejnie wypada tylko autor bitu (ta cisza po "Heavy D said so..." ja j****). Reszta, a w szczególności szalejący ze swoimi flow G Rap i Kane to poziom światowy. Lirycznie, panowie za mikrofonem zgrabnie bawią się słowem pobudzając wyobraźnię słuchacza. Niemal za każdym razem łapię się na tym, że oczekuję jak Heavy D TYM RAZEM zarapuje "baby, baby F*** ME", zamiast "FUN ME". Chociaż... mafioso G rap chyba złamał konwencję posse cuta literując "B.I.T.C.H.E.S". Cóż, przynajmniej przeliterował poprawnie (a nie jak Warren G słowo "NEXT" w utworze "What's next", sprawdźcie sami beka w ch**). Na uznanie zasługuje też zwrotka Puby, który chyba najbardziej bawi się słowem rymowanym. Posłuchacie jego zwrotki koncentrując się na sposobie omijania wulgaryzmów („kcuf flipped the other way means... <kaszle>”). Nie powinno to zresztą dziwić - w owych latach Maxwell Dixon był znanym ghostwriterem piszącym m.in. dla Pete Rocka czy właśnie gospodarza dzisiejszego kawałka, Heaviego D. By już serio nie przedłużać - każda zwrotka jest tu smakowita i zachwyca kunsztem (oprócz Pete Rocka ale już dość marudzenia).
Cypherowy klimat kawałka podsyca też skandowanie w tle, np. ksywki rapera, który za chwile ma sięgnąć po mikrofon.
Warto również obejrzeć teledysk (ktoś tak jeszcze mówi?), chociażby po to, by przekonać się jak bardzo kolorowe i różnorodne były to czasy. Uśmiech na twarzy naturalnie wywoła też kołyszący się Heavy D, który pomimo swoich gabarytów nieźle wywija na parkiecie. A na koniec pokazuje środkowy palec do kamery.
Sprawdźcie koniecznie!

G.

Najlepsza linijka: trudny wybór, ale chyba Kool G Rap: „Ducks, it wasn't for the bucks / Every word that you heard is 'cuz I didn't give a f-- aww shucks!
Wyróżniki: funkowa pulsacja, flow Big Daddy Kane’a, niecodzienna tematyka wymuszająca kreatywność w wersach, plejada gwiazd.

Link do kawałka: TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#RANDOM - Tak jakbyście nie mieli już dosyć składanek lo-fi...

 ale ta jest całkiem zacna. Gość robi niezły dobór kawałków. Nie za wesołe, nie za smutne, można posłuchać. Brzmi świeżo: Jak macie coś do p...